Wszystko sprowadza się do Ciebie, Słońce. Do Twojej pozycji we Wszechświecie. Ja wierzę, że twórcze istoty, to właśnie takie Słońca, które nam świecą, grzeją, umilają, migoczą. Gwiazdki, gwiazdeczki! Ale chociaż świecisz pięknym światłem, chociaż tkwi w Tobie wielki potencjał, musisz pamiętać o jednej rzeczy: nie jesteś centrum Wszechświata! Możesz czasami zacząć w to wierzyć, widząc jak niektóre planety kręcą się wokół Ciebie, ale wciąż… nie wszystkie!
I nie piszę Ci tego, żeby dopiec w stylu: ha ha, cokolwiek zrobisz, to na marne. Nie chodzi mi też o chowanie głowy w piasek, ani o sztuczną skromność. Nie mam na celu udowadniania Ci, że zawsze musisz bardziej i więcej. Nie, nie i jeszcze raz nie. O co w takim razie chodzi?
Uważam, że warto świecić, pokazywać się, korzystać ze swoich twórczych mocy, obdarzać świat pięknem. Ale już oczekiwanie, że wszyscy i wszystko NAGLE zacznie się kręcić wokół Ciebie z tego powodu, jest zwyczajnym nadużyciem. Mało tego! Takie podejście, takie oczekiwania prowadzą do głębokiej frustracji, bo samo tupanie nóżką nic nie zdziała. Ale żeby o tym opowiedzieć, przejdźmy się na drugą stronę lustra…
Każdy żyje swoim życiem.
Dla normalnego człowieka, jego dziecko będzie dla niego ważniejsze niż Royal Baby. Jego sobotni grill z dobrymi znajomymi będzie ponad koncert w filharmonii, a pomalowane usta ukochanej mogą go przyciągnąć bardziej niż świetnie namalowany obraz. Nie szukaj daleko, popatrz na siebie, idę o zakład, że Ty też tak masz! Swoją nową pracownię przeżywasz bardziej niż nową wystawę Helmuta Newtona! I to jest okej. Po to mamy życie, żeby się nim cieszyć, żeby je sobie układać pod siebie, żeby… żyć!
Dlaczego więc oczekujesz, że ludzie rzucą wszystko, żeby podziwiać to, co tworzysz? Dlaczego oczekujesz, że wrzucając jedno zdjecie swojej pracy na fejsbunia wszyscy je zauważą? Dlaczego myślisz, że nic nie musisz robić, żeby obcy ludzie zaczęli poświęcać Twojej twórczości czas? Czas, który jest ich życiem, który chcą poświęcić na to, co DLA NICH ważne.
Być może jesteś po jasnej strony mocy i już to wiesz. Być może nie oczekujesz, od innych, że magicznie domyślą się, czego Ci brakuje do szczęścia i przyniosą Ci to na tacy. Być może zastanawiasz się, jak dostarczyć innym to, co ich uszczęśliwi, co wniesie do ich życia pożądaną przez nich wartość. Jeśli tak jest, odetchnij spokojnie, ten post nie jest o Tobie.
Ale jeśli wciąż tkwisz w sidłach zgorzknienia, bo świat nie tańczy tak, jak mu zagrasz, bo marszandzi nie biją się o to, który pierwszy zapuka do Twoich drzwi, bo nie zarabiasz na sztuce milionów (tworząc na poważnie w zrywach, dwa, trzy może cztery razy do roku) – to obudź się! Świat nie kręci się wokół Ciebie!
Świat nie kręci się wokół Ciebie, ale…
to nie jest równoznaczne z tym, że jesteś niczym pyłek na wietrze. O nie! Masz moc! Możesz działać, tworzyć, zawalczyć o swoje szczęście! Tylko żeby przejść do tej aktywnej części potrzebujesz zmiany nastawienia, z pasywnego czekania i oczekiwania… na aktywne działanie i przyciąganie. Musisz się zastanowić, co inni mają z tego, że wlatują na Twoją orbitę, co innym możesz dać, po co tworzysz, dla kogo oraz jak chcesz wykorzystać swoją moc przyciągania!
Wiem, że jeśli traktujesz te słowa poważnie, możesz poczuć bezradność. Co w takim razie mam robić, jak się nastawić, skoro moje wcześniejsze podejście nie tylko nie przynosi niczego dobrego, ale wręcz szkodzi? Jak z tego wyjść? Jak się odkopać z tej góry oczekiwań? Jak otrzeć łzy zgorzknienia i jeszcze raz spróbować wyjść do świata z entuzjazmem?
Można inaczej!
Pocieszę Cię, że można z tym popracować, a takie myślenie towarzyszy wielu początkującym twórcom. Zatopieni w niezwykłości działań, które podejmują, pod wpływen emocji, które towarzyszą im w procesie twórczym, artyści nie potrafią spojrzeć obiektywnie na to, co wnoszą do świata. Często nie mają pojęcia jak to pokazać! Zastanawiają się wciąż i wciąż jak opisać to, co stworzyli, żeby zrozumiała to osoba, która nie doświadcza samego procesu twórczego. To normalne, tego wszystkiego można się po prostu nauczyć.
Jeśli masz ochotę ruszyć ten temat, jeśli masz motywację, żeby nad sobą popracować, jeśli chcesz wprowadzić zmiany i nauczyć się pokazywać swoją twórczość ciekawie nie tylko dla Ciebie, ale też dla innych, to zapraszam Cię na wyzwanie online TWÓRZ, POKAZUJ, PRZYCIĄGAJ!
Wyzwanie jest darmowe, ale żeby otrzymać materiały trzeba zapisać się na listę. Dla osób zapisanych na wyzwanie szykuję aż 3 podcasty z kartami pracy oraz wsparcie w grupie na FB! Wyzwanie rusza 9 marca 2021!
Podczas wyzwania dowiesz się:
- Dlaczego warto tworzyć i pokazywać swoje dzieła regularnie?
- Dlaczego nie ma co się wstydzić swoich prac, jeśli jeszcze szukasz swojego stylu?
- Kiedy warto zacząć publikować?
- Jak reagować na krytykę?
- Co zrobić, żeby inni zobaczyli w tym co robisz, wartość dla siebie?
- Jak pokazywać swoje dzieła i jak o nich mówić, żeby inni słuchali z zainteresowaniem?
Dodaj komentarz