Jesteś przedsiębiorczą kobietą i chcesz zarabiać na swoich pasjach, ale wydaje Ci się, że w związku z tym powinnaś pracować w męskim stylu? 

Owszem, kobiety i mężczyźni prowadzą biznes inaczej, ale żadna z płci nie robi tego lepiej od innej! Uszanuj zatem swoją kobiecość i nie staraj się na siłę być kimś innym.

Twój sposób prowadzenia biznesu będzie się różnił od tego, w jaki robi to Twój mąż, były szef, albo kolega. 

Niestety kobietom często wydaje się, że jeśli chcą prowadzić prosperujący biznes, muszą zrobić to po męsku i popełniają w związku z tym masę błędów, które mogą nawet zrujnować ich biznes. 

Jakie to błędy?

1. Nie słuchasz siebie, swojej intuicji i serca. 

Może Ci się wydawać, że biznes to wyłącznie same konkrety, sprzedaż, statystyki itd.

I oczywiście jest to bardzo ważna jego część, ale nie wszystko! 

Biznes to też relacje. Przecież bez klienta, bez nawiązania więzi nie ma sprzedaży. Czasem pojawiają się w związku z tym emocje i jest to całkowicie normalne. 

Każdy biznes łączy w sobie dwa pierwiastki — męski i żeński. I oczywiście nie chodzi o to, żebyś odtąd prowadziła biznes tylko w energii żeńskiej, zupełnie odrzucając to, co męskie.

Energia męska to energia działania, akcji i inicjacji. Jest odpowiedzialna za dowożenie oraz „odhaczanie” spraw. I pewnie dlatego wiele kobiet uważa, że biznes, to domena mężczyzn.

Energia żeńska to energia bycia, czerpania satysfakcji, radości i przyjemności. Odpowiada za proces, za zatapianie się w nim, za wgłębienie się w twórcze działania. Idealny jest oczywiście balans cech żeńskich i męskich.

Jeżeli tworzysz, z typowo męskiego punktu widzenia, czyli podchodzisz czysto zadaniowo, grozi Ci z czasem wypalenie zawodowe. Przestajesz czuć satysfakcję z wykonanej pracy. Mówiąc wprost, nie pozwalasz sobie na zatopienie się w działaniu i samej przyjemności tworzenia.

A przecież podążanie za głosem intuicji, za tym, co jest zgodne z naszymi wartościami, jest również niezmiernie istotne. Zastanów się, czy naprawdę pragniesz tego, co robisz? A może wręcz przeciwnie? Może na samą myśl o jakimś projekcie, czy o sposobie jego realizacji Twoje serce niemal zamiera. Nie czujesz tego zupełnie. 

Prowadź biznes w zgodzie ze sobą. Jeśli słuchasz wszystkich — mentorów, doradców albo znajomych i rodziny, ale nie słuchasz siebie, prędzej czy później obróci się to przeciwko Tobie. Twój biznes przestanie być radością i drogą do spełnienia, a stanie się torturą oraz czymś męczącym i przytłaczającym. 

2.  Działanie bez wytchnienia. 

Drugi błąd również jest silnie powiązany z myśleniem, że w biznesie jest miejsce tylko i wyłącznie na konkrety i działanie.

Myślisz, że nie masz czasu na odpoczynek, bo to dla słabych. A Ty przecież musisz działać! Natychmiast!

Popełniasz ogromny błąd, kiedy nie dajesz sobie czasu, żeby po prostu pobyć sama ze sobą, odpocząć i się zregenerować. W pewnym momencie dochodzisz do ściany i nie dajesz dalej rady. 

Twoje ciało po prostu mówi stop. Wybija bezpieczniki. To właśnie wtedy najczęściej łapie nas jakaś choroba albo kryzys twórczy. Czasem czujesz tak silne przemęczenie, że ciężko Ci nawet wstać z łóżka.

Tak wyglądają objawy bezustannego działania, bez odpoczynku. Kiedy zupełnie nie karmisz swojej twórczej mocy.

A przecież jest to niezbędne, żeby nakarmić Twoją kreatywność, potrzebę przestrzeni, oddechu i samotności. 

3. Myślenie bez działania

To odwrotność poprzedniego błędu i dobry znajomy perfekcjonizmu.

To sytuacja, kiedy najpierw chcesz wszystko przemyśleć, zaplanować i ustalić do najdrobniejszego szczegółu. I dopiero wtedy zacząć działać. Tylko że to planowanie trwa i trwa, a działanie się opóźnia. Niestety w biznesie akcja to podstawa. Oczywiście z wyczuciem, żebyś nie popełniła błędu numer dwa!

Bez działania będziesz miała idealny biznes — jednak tylko w Twojej głowie. W rzeczywistości już tak wspaniale nie będzie.

Musisz zatem podjąć decyzję, czy chcesz mieć perfekcyjny biznes, który nie istnieje, czy taki, który być może nie jest idealny, ale sukcesywnie się rozwija. Biznes, w którym się uczysz, popełniasz błędy, ale małymi krokami idziesz do przodu.

4. Stawianie siebie na ostatnim miejscu 

Kobiety są w tej dziedzinie wręcz mistrzyniami. Wszystko jest ważniejsze — szef, dzieci, mąż, ba, nawet podłoga w kuchni! O wszystko muszą zadbać, nie myśląc prawie wcale o odpoczynku, potrzebie bycia tylko ze sobą, aby uzyskać nową perspektywę, czy spotkaniach z koleżankami. 

Takie myślenie może mieć również wynikać z przekonania, że w biznesie najważniejszy jest klient. Przecież Klient to nasz Pan, prawda? To jeu ma się wszystko podobać i to on ma być zadowolony. 

Czym to się kończy? Niestety nawet depresją albo wypaleniem zawodowym! Jeśli nieustannie wszyscy poza Tobą są zadowoleni, prędzej czy później odechce Ci się robienia takiego biznesu.

Oczywiście — biznes to tworzenie i praca dla klientów, ale przecież nam też powinno to sprawiać przyjemność! Powinnyśmy czuć się spełnione, szczęśliwe i dobrze wynagradzane!

Sprzedaż to przecież wymiana — a ideałem jest balans dawania i brania.

Niestety, jakby w opozycji do tego często planujesz obniżyć ceny i jeszcze dać gratisy, a przesyłkę robisz oczywiście za darmo. Żeby tylko klient był zadowolony. Jednak kiedy już przekonasz do siebie klienta, ale nie zadbasz o siebie, wypalisz się i Twoje starania będą na nic. I klient i Ty zostaniecie ostatecznie z niczym.

5. Zapominanie o lekkości i przyjemności. 

Być może Cię zaskoczę, ale w biznesie nie chodzi tylko o skuteczność. Nie chodzi też o to, żeby było tylko konkretnie, poważnie i profesjonalnie. Ważne jest też uczucie flow. Znasz je? To chwile, kiedy odczuwasz taką radość z tego, co robisz, że zarażasz tą radością innych. W tym klientów! Chcą więc z Tobą przebywać, słuchać Cię i być częścią tego świata, który tworzysz.

Ludzie na ogół nie mają ochoty przebywać z kimś, kto ciągle narzeka, marudzi oraz jest zmęczony i zgorzkniały. Nie ciągnie ich do takich osób. Dlatego w Twoim biznesie poczuj się lekko oraz przyjemnie. Nie tkwij w myśleniu, że musi być ciężko i trudno. Inaczej w końcu uznasz, że nie chcesz tak żyć. 

Pamiętaj, że to od Ciebie zależy, czy zadbasz o siebie w biznesie. O swój dobrostan, lekkość, i przyjemność. Idealnie by było, gdybyś dążyła do równowagi pomiędzy słuchaniem serca i intuicji, odpoczynkiem, radością, a konkretami oraz działaniem. Spróbuj zrównoważyć typowo męskie dowożenie z kobiecą przyjemnością i radością z tego, co robisz. Kluczem jest oczywiście balans tych dwóch energii — ale z poszanowaniem Twoich potrzeb. 

Jeśli chcesz prowadzić właśnie taki biznes i budować strategię w oparciu nie tylko o konkrety, ale również o intuicję, ale nie wiesz, jak to zrobić, bardzo ciepło zapraszam Cię na WWM. 

WWM to wykłady, warsztaty i medytacje, czyli całodniowe wydarzenie, które odbędzie się  już siódmego stycznia w Poznaniu. 

Spotkanie będzie poświęcone strategii z poziomu serca. Będzie to specjalny event, na którym będziemy uczyć się budowania strategii, także poprzez liczne ćwiczenia i zadania — w tym w parach.

Będę się starała stworzyć atmosferę znacznie różniącą się od tej ze sztywnych konferencji. Będziemy siadać na poduszkach w kręgu i podnosić nasze wibracje. 

I dopiero kiedy określisz swoje prawdziwe pragnienia płynące z serca, zaczniemy szlifować konkrety i ustalać Twoją biznesową strategię. Myślę, że ten dzień będzie dla Ciebie naprawdę magiczny, kluczowy i transformujący!

Ale Strategia z Poziomu Serca, to cały proces, nie tylko jedno spotkanie w Poznaniu! Przygotowałam więc dla Ciebie dodatkowo wsparcie w postaci dwóch szkoleń online, które możesz obejrzeć jeszcze przed eventem.

Otrzymasz również zestaw sześciu (!) cyklicznych szkoleń online już po WWM — pomogą Ci one we WDROŻENIU STRATEGI. Zapewniam również dostęp do grupy na Facebooku — tylko dla uczestników, żebyś miała dodatkową możliwość kontaktu, wsparcia i zadawania pytań.

Nasze spotkanie z założenia będzie kameralne — nie będzie to wielka sala po brzegi wypełniona ludźmi, tylko grupa osób, które pragną zmienić swój biznes.

Jeżeli zatem chcesz spróbować innego wymiaru biznesu, bardzo, bardzo ciepło Cię zapraszam na to magiczne wydarzenie! Szczegóły tu — WWM.

Tradycyjnie, jeśli chcesz posłuchać, zobacz filmik poniżej: